Moja ocena to 6/10
Dalem jedno oczko wyzej za scene wymachiwania siusiakami na bitwie, ktora mnie rozbawila.
Porównywać Braveheart do Władcy Pierścieni to jak porównać Władce Pierścieni do włatcóf móch.
No dobra troche przegiąłem ale Władca Pierścieni różni się jednak znacznie od Braveheart
Ja bym dał Władcy Pierścieni 4/10 ponieważ daleko mu do Piły, a tematyka jest podobna: walka dobra ze złem, zabijanie, ale w Pile jest pokazane bardziej realistycznie niż we Władcy no i to i to ma więcej niż dwie części. To twoje porównanie Władcy do Braveheart było tak samo nie trafione jak moje porównanie Piły i Władcy.
To i to ma ostrze. W takich kategoriach można porównywać nawet Forresta Gumpa z Troją. Ty nie rozumiesz o co nam chodzi?
Czemu niby nie można porównywać dwóch różnych filmów? Zawsze da się stwierdzić, czy fabuła jest dobra, czy nie zawiera dziur lub głupot, czy film nie jest przesiąknięty naiwnością lub patosem, czy podejmuje poważną tematykę, czy postaci są ciekawie nakreślone czy czarno-białe, czy muzyka jest dobra, czy zdjęcia są dobre, czy aktorstwo jest drewniane czy realistyczne, czy wszystkie elementy do siebie pasują itd.
rozbawiłeś mnie...jak można porównywać taki zajebisty film jakim jest braveheart z takim gniotem jak władca pierścieni(no może trochę przesadziłem z tym gniotem ale nie ma co porównywać)
"Zgadzam się z przedmówcą, przejdźmy od słów do czynów..."
Tych dwóch filmów się porównywać nie da.
Bajka, którą człowiek zapomina po 3 minutach od końca seansu porównywać do filmu, który siedzi we łbie długo po obejrzeniu?
Nie przystoi!
Wlasnie Braveheart to taka troche bajeczka.
LODR mimo, ze to fantasy jest bardziej realistyczny i poza tym ma muzyke nieporownywalna do zadnego filmu...
nie powiedziałbym.w braveheart sceny batalistyczne uznano za bardzo realistyczne,a muzyka też stoi na wysokim poziomie.natomiast ciekawi mnie co realistycznego znalazłeś w Lord of the rings?
mariusz87kox ma rację tylko pod jednym względem we Władcy była lepsza muzyka, co nie zmienia faktu, że Braveheart jest arcydziełem, a Władca zwykłym dobrze zrobionym filmem.