Film nosi tytuł "Odważne serce" lub "Waleczne serce". Więc dziwie się tym, którzy skarżą się, że jest za dużo o odwadze, miłości, honorze, waleczności. Tytułem filmu nie jest "William Wallece" więc całkowita zgodność historyczna jest niekonieczna zwłaszcza, że działo się to setki lat temu. Pretensje, że film jest zgodny z jego tytułem są dziwne. Dlatego może krytycy najbardziej cenią filmy gangsterskie i tarantinowskie - tam nie potrzebne przesłanie, liczą się "mistrzowskie dialogi" i "rewelacyjna gra aktorska"