Jedyny film, któremu dałem 10/10. Niewiele się pomylę, jeżeli napiszę, że oglądałem go od
premiery ponad 100 razy (słownie STO) i jeszcze nie mam go dość. Każda scena, każdy motyw
muzyczny jest genialny. Całości nie niszczą nawet wpadki w filmie, których jest kilka. Ba! Dodają
temu filmowi uroku ;-)
Film genialny - tylko w kinie byłem 7 razy...seansów z VHS, DVD a obecnie z BD nie zliczę...ALE - filmów którym dałem dychę jest znacznie więcej - choby Cinema Paradiso, Alien, Godfather 1 i 2, Imię roży, Forrest Gump, Ziemia obiecana, Seven, To wlaśnie miłość i trochę jeszcze tytułów bym wymienił...