Najlepsza scena filmu moim zdaniem to scena kiedy William krzyczy: "Wolność!".
Oglądałem ten film już wiele razy ale zawsze na tej scenie mam ciarki, coś pięknego!
Ten film ma tak wiele znakomitych chwytających za gardło scen , że ciężko wymienić .
Choćby morderstwo żony Wallace'a
Trzeba być wyprutym z wszelkich ludzkich uczuć żeby przy tej scenie szczękościsku nie dostać.