Braveheart - Waleczne Serce
Braveheart
1995
powrót do forum filmu Braveheart - Waleczne Serce 
ocenił(a) film na 10 
ocenił(a) film na 10 
ocenił(a) film na 10
Prawda jest taka, że Braveheart postawił bardzo wysoko poprzeczke i teraz prawie niemożliwe jest aby jakiś film mu dorównał. Szczególnie jeśli chodzi o dramat historyczny. Wielki film, którego nie trzeba reklamować i do oglądnięcia którego nie trzeba zachęcać. Wszystko co mam dałbym żeby móc zobaczyć go jeszcze raz ten pierwszy raz. Niestety nie moge;/ Doskonała rezyseria Gibsona(talent pokazał już w Człowieku bez twarzy) Wiele filmów nakręconych już po Braveheart nie może sie rownać z Gibsonem jeśli chodzi o reżyserie. Całość utrzymana w niepowtarzalnym klimacie, co w większości zawdzięczamy genialnej muzyce Hornera. Soundtrack z Braveheart jest chyba najlepszą muzyką filmową jaka do tej pory została skomponowana. Jej autorowi zarzucano, że jest za bardzo płytka, ale każdy kto oglądał i słyszał powie coś zupełnie innego. Końcowa scena tortur trwająca niecałe 10 minut z niezapomnianym "freedom" krzyczanym przez Walleca jest po prostu genialna. Umiesciłbym ją w ścisłej czołówce najlepszych scen filmowych(pewnie byłoby to pierwsze miejsce;)). Mowa Walleca do Szkotów, sceny batalistyczne, momet w którym William odkrywa zdrade Roberta the Bruca(nie jestem pewny czy tak sie nazywał. Troche już upłyneło od mojego ostatniego razu z Braveheart;/) to jest coś niepowtarzalnego. Ile razy oglądam ten film to przechodzą mi ciarki po całym ciele...Chwytający temat muzyczny, bardzo dobre dialogi z umiejetnie wplątanym w to wszystko ciętym humorze- to wszystko sprawia, że Braveheart jest prawdziwym arcydziełem nie tylko w swoim gatunku, ale również w całym dotychczasowym dorobku światowej kinematografii.
Nie musze chyba dodawać, że jest to mój ulubiony film;]
Popieram to w 100 % dokladnie tak samo mysle, genialne dzielo ogladalem juz chyba z 50 razy i przy kazdym nowym wpisie na filmwebie do tego filmu staram sie wypowiadac hehe 100 % racji
Oczywiście poprzeczka została zawyszona dość wysoko ale tak na marginesie czy "waleczne serce" jeżeli chodzi o całość dorównała
tak naprawdę starym wielkim dramatom historycznym .
Mowa tu o filmach takich jak: "Ben Hur 59r" , "Spartakus 60r"
, "Kleopatra 63r" , "Lawrence z Arabii 62r"
Do dzis te trzy dzieła budzą podziw i uznanie.
Mają na bardzo wysokim poziomie aktorstwo , co brakuje współczesnym filmom, ale same dekoracje, wnętrza, stroje, scenariusz, dialogi robią o niebo lepsze wrażenie niż dzisiejsze tytuły.
Słynna scena w "Ben Hurze" -wyścig rydwanów , motyw z Chrystusem
lub "Kleopatrze"- wjazd jej do Rzymu lub bitwa morska, to sceny zapierające dech w piersiach. Były to wówczas najdroższe filmy na świecie. Z ostatnich 2 dekad polecam prócz Walecznego serca -
"Chwała 89r" , "Gettysburg 93r" i "Gladiator 2000r".
Wszystkie te pozycje wychodzą obronną ręką.
Braveheart ma na filmwebie tylko 8.32 ?!?!?! Cóż za głupcy wystawiają ocenę niższą od 10 ?!?! :)
Zgadzam sie, ze 8.32 to zdecydowanie za niska ocena jak na takie arcydzielo, ale trzeba wziac pod uwage, ze jest to wypadkowa gustow wszystkich filmwebowowiczow! To niby ma być plus portalu bo pozwala na obiektywna ocene filmu, ale dla mnie jest to wada jakich malo. Wiele filmow otrzymuje ocene 10 tylko za to ze gra w nich jakis przystojny koles(jak np. A walk to Remember) i rzesza podnieconych nastolatek od razy wkleja maksimum;/ Potem niektóre pozycje tylko zasmiecaja liste TOP 100 Ale moze nie bede sie wypowiadal na ten temat na forum Braveheart. Pasowaloby cos z ta ocena zrobic ale ja juz nie moge bo swoj glos oddalem. A co do wczesniejszego wpisu to racje masz ze dekoracja wnetrz i wogole kostiumy byly akurat bardzo mocna strona wymienionych przez ciebie filmow, ale ja bym sie spieral czy sa one lepsze niz Waleczne Serce. Dla mnie Braveheart jest filmem idealnym i nie oczekuje nawet zeby kiedykolwiek zrobili cos lepszego, bo mysle ze sie nie da. Nie zmienia to jednak faktu, ze te filmy ktore wymieniles tez sa co najmniej bardzo dobre. No poza Ben Hurem, bo to tez klasa swiatowa.