Zauważyłem, że wszystkim podobają się ponienki a nie film. Nic dziwnego bo jest to widowisko MI2-podobne gdzie nie ma sensu, logiki ani dobrej akcji a są tylko panienki które wszyscy kojarzą z rolami słodkich idiotek, i chyba same nie wiedzą jak idiotycznie wyglądają próbując pozować na bochaterów kina akcji. Powstało juz wiele takich filmów ale z braku znanych nazwisk trafiały od razu do obiegu Video lub programów typu Polonia1 lub TMT. Barrymore to zresztą recydywistka bo kiedyś grała w kobiecym westernie Bad Girls który był klapą. A przeciez mozna lepiej. Wystarczy wziąć 3 kilo cukru, kilogram śliwek Bergamutek, zalać to 10 litrami wody... sory to nie ten film. Chciałem tylko powiedziec, że Rene Russo lub Diane Lane potrafią sie zachwać w filmach akcji a Aniołki nie maja o tym pojęcia. Dziewczyny miały kaprys asię zabawić, a reszta była nieważna.