SPOILER SPOILER SPOILER
A gdzie byli wierni kompani Wallec'a kiedy go torturowano? Stali i sie patrzyli...
... we dwóch?
Nie zebraliby ekipy tak silnej jaką miał Wallace, ponieważ morale Szkotów siadły... ich bohater, wódz, nie sprawdził się. To była porażka, klęska, żaden z nich widział sensu dalszej walki. Jeśli wiesz, że Twój główny dowódca zostaje pojmany przez wrogów w trakcie bitwy, wszyscy Twoi kompani uciekają z placu boju mając angielską kawalerię "na plecach" to chwilę później nie będziesz leciał na złamanie karku po swego wodza tylko będziesz starał się przeżyć. Ratowanie Wallace'a byłoby dla jego wiernych kompanów samobójstwem.