Mianowicie chodzi mi o to, że w scenie tortur Williama przed powieszeniem go na sznurze on
wymienia spojrzenia z małym dzieckiem przez kilka sekund i nawet się do siebie lekko
uśmiechają. Wie ktoś o co chodzi w tym momencie? Bardzo mnie to zastanawia obejrzałam film
kilkakrotnie i zawsze zatrzymuję się przy tej scenie. Będę wdzięczna jeśli ktoś mi objaśni tą scenę
:)
To bardzo proste. Jako że w tamtych czasach normalnym było torturowanie i zabijanie skazańców przed całym społeczeństwem oglądały to także dzieci i nikt się tym nie przejmował. W spojrzeniu Walesa wydaje się być myśl, rada dla tego młodego chłopaka "Zobacz ile człowiek jest w stanie oddać za wolność i za swoje ideały, jesteś jeszcze młody ale chyba już czujesz że ludzie robią źle krzywdząc siebie nawzajem". Dziecko wydaje się jakby to rozumiało i jakby stara dać mu to do zrozumienia. Coś jakby wzrokowa empatia. Mam nadzieję że wyjaśniłem wystarczająco :)