Nie genialny amerykański Janosik
Nasze kino jest dobre!!!! Dużo lepsze od tego co przedstawia sobią macdonaldowe kino amerykańskie. Waleczne serce nie jest nieczym więcej jak przetworzeniem przez amerykanów jednego z europejskich bohaterów. Dodać do tego dużo sprzętu, kostiumów i makijażu i mamy kino amerykańskie.
Polacy potrafią kręcić filmy i to najlepsze (Wierność, Dziecko Rosemary, Cześć Tereska, Męska sprawa, Europa Europa, Człowiek z marmuru, Czerwony itd....). A jak chcesz polskie Waleczne serce to patrz: Janosik (bardzo dobra rola Perepeczki) !!!!!!!!
PS: Polskie super produkcje też istnieją( Quo vadis?) ale czy to że się wyda kupe kasy na jakiś film znaczy o tym że jest lepszy?????
PS2: Owszem Polacy nie potrafią zrobić Walecznego Serca, ale chyba dlatego że im sumienie nie pozwala na takie marnowanie taśmy......

tak mowisz??
ja tez lubie niektore polskie filmy, z naciskiem na slowo niektore. Przede wszystki mowie tu o polskich komediach, które chyba jako jedyne na swiecie smiesza do lez i przy tym sa na wysokim inteigentnym poziomie! Amerykanie maja za to maski, glupich i glupszych, a jak nakreca jakas smutna komedię to wmawiaja wszystkim, ze jest to komedia inteligentna! To prawda, ze mamy tez wiele dobrych filmow jak, np Czesc Tereska, Człowiek z marmuru, zelaza, Czerwony Niebieski i Bialy, reszte z filmow, ktore wymienilas nie uwazam za polskie, a ich tworcow nie lubie i nie szanuje! Moge tez dodac Zycie jako smiertelna choroba.... Zwroc uwage, ze my Polacy umiemy tylko smieszyc i zasmucac! Rozpaczac i smiac sie z samych siebie! Nie potrafimy powiedziec (bo jestesmy za glupi) jak postepowac w danych sytuacjach, nie potrafimy nakrecic filmy, ktory wskaze nam wlasciwa strone zycia! I tego wlasnie Amerykanom zazdroszcze... bo takim filmem jak Waleczne serce mial byc Ogniem i mieczem, a wyszlo byle co! Dziekuje za komentarz! Pozdrawiam i zycze przekonania sie do tego filmu, a polskim tworcom zycze udanych dziel filmowych!!!

No No
Porównywac Janosika, który jest przygodowym serialem, z elementami komedii, z dramatem wojennym, z elementami przygody , jest nieporozumieniem. Dwa filmy nie sa podobne po prostu przez to ze machasz toporkiem tu i tu. Buźka.