B. podobał mi się film, ale trochę żałuję, że tak bardzo odbiegli od książki. Co prawda, gdyby kręcili więcej książkowych wątków, film trwałby ok. 3 godzin ;o)
Brakuje mi m.in. Wellingtona, wyjazdów do domu Rebeki (w ogóle postać Rebeki w filmie i w książce to zupełnie co innego), narkotykowego nałogu Richarda Fincha, ślubu Jude i jeszcze paru rzeczy, o których w tej chwili zapomniałam...
Film i tak był OK