Najbardziej spieprzone sprawy chodzi mi o sceny tego filmu które nie powinny się pojawić lub takie które powinny. Ważną rzeczą jest Rebecca. SPOJLER! Ona lesbijką?! Wg mnie to bardzo duży błąd ze strony scenarzystów. Podróż z Danielem. Bardzo się zdziwiłąm oglądając tego typu sceny. Jeśli chodzi o to czego nie ma - piszący scenariusz zrezygnowali z kilku niezłych wątków jak np. wywiad z CF, ślub i wesele Judith, wszystkie momenty z Wellingtonem i rozterki miłosne przyjaciół Bridget... Na mój gust film w pewnych momentach zbyt odbiegał do książki żeby zasłużyć na taki sam tytuł jak ona.
po części się z Tobą zgadzam, ale jak mieli nakręcić scenę wywiadu z CF skoro aktor grał w filmie Mark'a Darcy'ego ? to była chyba dla twórców ekranizacji ej książki swego rodzaju wskazówka kogo by mogli w tej roli obsadzić ;) i moim zdaniem nikt inny tak dobrze nie zagrałby Darcy'ego jak zrobił to Firth :P