zdziwilibyście się wszyscy ile to taki niby nie śmieszny, nieżyciowy, zmyślony, i wogóle do kitu film potrafi zmienic. nie za bardzo chyba wasze życie podpasowało do któregokolwiek z położeń postaci. otóż oświadczam wszem i wobec uroczyście ze film był skierowany do wąskiego grona odbiorców do którego napewno nie należycie, a ci z tego szacownego grona które wyniosło coś dla siebie są bardzo z filmu zadowoleni! szukacie humoru? polecam Shrek'a 2. szukacie efektów? polecam Ja, Robot. szukacie refleksji prowadzącej do konstruktywnego zastanowienia się nad swoim życiem? polecam Bridget Jones: W pogoni za rozumem:)