Strata czasu - żarty na siłę, słabiutkie aktorstwo, fabuła nie porywa ani nie zaskakuje. Lubię dobre/poprawne komedie romantyczne które umilają czas, ale ta pozycja wybitnie męczy. Nie rozumiem tak wysokiej oceny tj. 7,4. Według mnie 3/10 to maks.
Dodać można, że żarty w tym filmie są wyjątkowo prymitywne, a Heigl nie miała żadnej siły przebicia. Chyba jej najsłabsza rola. Generalnie to szkoda czasu na ten film.