Na forum GBdotnet można zobaczyć najświeższe zdjęcia z planu. Szykuje się ciekawy film.
Jaż ci wiem czy ciekawy? Po pierwsze komedia romantyczna, co na starcie wzbudza moją nieufność. Jakoś amerykańskie filmy tego gatunku mnie na ogół nie zachwycają, nudząc wtórnością i uproszczeniami. Po drugie pomysł na którym zasadza się intryga był już mielony tysiąc razy, co samo w sobie zarzutem jeszcze nie jest, bo to normalne zjawisko w filmie, jednak nie spodziewam się odkrywczego i świeżego spojrzenia na cokolwiek po amerykańskiej komedii romantycznej. Po trzecie wreszcie, gag ze spódnicą głównej bohaterki, przyciętą drzwiczkami taksówki i przez tę taksówkę porwaną, jakoś nie zapowiada wyrafinowanego i lekkiego poczucia humoru. Mam mieszane uczucia.
Zasadnicza. Aby piąć się po drabinie kariery Gerard potrzebuje hitu i to jak najszybciej, dopóki ludzie jeszcze pamiętają go z "300". "Shattered" poszło prosto na DVD, PSILY furory nie zrobiło (ale klapy, dzięki Bogom, też nie), "Nim's Island" było promowane słabo i prawie z pominięciem Butlera, a naciskiem na Jodie i Abigail. Następna w kolejce jest "Rocknrolla", też nieprzesadnie póki co promowana, a nie wiem czy pan Ciccione.... przepraszam, Ritchie, odzyskał wenę twórczą. "Game"... Nie wiadomo co z tego wyjdzie. A Gerry potrzebuje hitu, bo jak nie to znajdzie się w tym samym miejscu w którym był przed "300".
Kurcze, pewnie masz raję, niestety. Tudzież, o odrobinę optymizmu proszę! Romantyczne komedie zawsze cieszą się dużą oglądalnością i jeżeli nie będzie to jakaś popłuczyna, to żeńska widownia pokocha szowinistycznego przystojniaka niechybnie. Niech tylko strzeli kilka swoich minek, zmarszczy uniesione brewki a niewieście serca zmiękną i krytycy mogą się popukać w czoło...
Oby nie była to popłuczyna, oby!
I... I.. się uśmiechnie półgębkiem a trup damski na widowniach z wrażenia padać będzie gęsto, a liczni mężczyźni będą za krawat wleczeni do kin przez swe lepsze połowy.
Ja mam tylko nadzieje ze nie oszpecą go tak jak P.S.I love you... filmu nioe jestem w stanie obeizec, bo zrobili z Gerarda malowanego chłopca, z tym wygolonym pyskiem i uroczą fryzurką, do tego grającego na gitarce i posyłającego torty...
Film jak na swój gatunek podobno dobry,dziewczęta popłakują, krytycy dają dość dobre noty, ale wg mnie Butler nie do kona pasuje do tego typu filmów :/
po prostu to nie jest hollywoodzki chłopiec...
ale i tak najbardziej przeraza mnie jego rola, wizerunek( ogolnie caly film) Game... to mi smierdzi tandetnym kupskiem... nie tedy droga...
nadzieje w zasadzie tylko w RocknRolli... nietrawie takich filmów, ale obiektywnie stwierdzam ze moze byc z tego wszystkiego najlepszy... i marzy mi sie jakis ambitny film z Butlerem...myslałam ze po 300 posypią się lepsze oferty dla tego aktora.
Raczej go nie oszpecili ;-0
http://www.gerard-butler.net/gallery/v/career_movies/ugly-truth/set-photos/
"z tym wygolonym pyskiem i uroczą fryzurką, do tego grającego na gitarce i posyłającego torty... "
Musieli go w końcu odmłodzić o 10 lat ;)
a tam musieli....
porównaj sobie zdjecia z sesji promujacej film, np:
http://www.gerard-butler.net/gallery/d/51822-1/swankbutler06.jpg
http://www.gerard-butler.net/gallery/d/51813-1/swankbutler08.jpg
a zdjecia z samego filmu...
http://www.gerard-butler.net/gallery/d/46448-1/PSILY.jpg
po cholere na siłe udoskonalac cos doskonałego? :P
Bla bla bla :P troche optymizmu bedzie dobrze zgadzam sie,że no jakis hicior mu potrzebny ale ja i tak go uwielbiam z broda bez nie ważne natomiast panowie...przeciez w filmie gra Katherine Heigl wiec bedzie na co popatrzec ja osobiśie bardzo ją lubie niezł z niej laska i to jest kolejna komedia romantyczna z jej udziałem... :)