Patrząc na tytuł i plakat, w pierwszej chwili pomyślałem, że mam tu do czynienia z dziełem feministki. Obawiałem się z lekka, że może jakaś kolejna damsko-męska awantura wybuchnąć, o którą zawsze nietrudno.
Tymczasem większość komentarzy, w tym również kobiet jest pozytywna. Co to w takim razie za film?
to film prostacki i bez głębi, z aspiracjami do komedii romantycznej, przewidywalny do bólu, zlepek powtarzalnych i ogranych sytuacji, nie wymagający myślenia, skupiający się na męskich i żeńskich narządach rozrodczych. Scena w restauracji do pięt nie dorasta Meg Ryan, a Butler się nie popisał, bo Heigl udowodniła, że dobrą aktorką nie jest. Polecam Kac Vegas.
Kac Vegas to za to film dla myślicieli z bardzo wyrafinowanymi żartami? I napewno nie jest przewidywalny do bólu? Na film idę dzisiaj ale nie mogę patrzeć na komentarze w których ich twórcy są obrażeni na świat że idąc na komedie romantyczną spotkali się z łatwym i przyjemnym filmem na piątkowy wieczór.
Raczej rozczarowujący niż przyjemny film na piątkowy wieczór to jest. Widocznie miałam za wysokie wymagania po obejrzeniu zwiastuna. Nie pomógł nawet Butler, główny powód wybrania tego filmu. Lubię komedie romantyczne, ale reprezentujące wyższy poziom: To właśnie miłość, Miłość ma dwie twarze, Cztery wesela i pogrzeb, Jak stracić chłopaka w 10 dni, Dziennik Bridget Jones, Mój chłopak się żeni, Ja cię kocham a ty śpisz, Kate i Leopold. A to recenzja z onetu (szkoda, że pojawiła się po przedpremierze): "Nie do wiary, że taki film w ogóle powstał. Nie jest kiepski w fascynujący sposób jak "Wodny świat"; ani nawet fantastycznie kiepski jak "Showgirls". Jest tak kiepski, że wysysa z człowieka radość życia. Nawet przy bardzo silnej konkurencji w postaci "Narzeczonego mimo woli" i "G.I. Joe", zdobywa laur najgorszego filmu lata." Kac Vegas nie stoi na wysokim poziomie, ale przewidywalny nie jest i najważniejsze: wychodzisz z kina z uśmiechem i pogodą ducha (to właśnie ta w/w radość życia), a nie z poczuciem zmarnowania czasu i pieniędzy.
Byłam na tym w kinie i zupełnie nie żałuję wydanych pieniędzy, bo bawiłam się świetnie. Film może i nie jest zbyt ambitny, ale taka też nie jest jego rola-to komedia romantyczna, więc jak każda komedia romantyczna powinien bawić i mieć przewidywalne, hapi-endowe zakończenie. I nikt chyba nie powie, że film nie obfitował w żarty i humor-może mało wyszukany, ale z pewnością skuteczny. Ja się uśmiałam, a przy scenie w restauracji ryczałam ze śmiechu :D Film jest doooooobry! :D
Byłam, widziałam i oceniam na 8/10. Koniec był trochę za bardzo sztuczny(?) ale i tak świetnie się bawiłam. Były momenty, że miałam łzy w oczach ze śmiechu :) . Dostałam taki film jaki chciałam dostać - zabawny, z dobrą obsadą i szczęśliwym zakończeniem.