Ambitny student (Pit Bukowski) postanawia uciec od zgiełku dużego miasta. Szukając ciszy i samotności, aby móc wreszcie skupić się na nauce, decyduje się wynająć pokój w położonym w głębi lasu domu bez okien - bunkrze, który należy do pewnej ekscentrycznej rodziny. Szybko uświadamia sobie jednak, że nie zazna tam spokoju. Właściciele proszą go, by został nauczycielem ich ośmioletniego syna Klausa (Daniel Fripan), który nie chodzi do tradycyjnej szkoły. Relacje między domownikami szybko zaczynają się komplikować.
Ten film to faktycznie dramat jak w jego gatunku stoi!
Ośmioletniego smarkacza gra trzydziestoletni chłop wyglądający jak niedorozwój.
Porażka normalnie i jeszcze to karmienie go z cyca przez matkę! Psychoza jakaś, zupełnie nie śmieszne, tylko straszne i żałosne!
Zdecydowanie odradzam, nie warto.