Dałem mu 8/10. Niezła fabuła. Coś sie działo cały czas więc na nudę narzekać nie można. Jeżeli zaś chodzi o grę aktorską to dla mnie poniżej oczekiwań. Wcześniej oglądałem film pt "Tramwaj zwany pożądaniem" i wg mnie tam gra aktorów była dużo lepsza mimo że troche bardziej się męczyłem podczas oglądania tamtego filmu....
więcej
bardzo dobry, kultowy już film; interesująca fabuła, rewelacyjna gra aktorska Jamesa Deana, choć były momenty gdzie zagrał sztucznie; niezły klimat, świetnie nakręcony
Moja ocena: 8/10
Najwyraźniej jest to druga najdokładniejsza obserwacja (łącznie z wnioskami) buntu jako takiego w historii. Nie ma tu narratora czy kogoś kto wyjaśnia widzowi te czy inne niuansy zachowania się trójki bohaterów (czemu Jim krzywi się gdy słyszy „Kocham Cię” od Judy. Nie jest powiedziane wprost, że nienawidził tych słów...
więcejbardzo ciesze sie, ze puscili ten film, bo jeszcze nigdy go nie ogladalam i zawsze sie zastanawialam o co wszytkim chodzi z tym jamesem deanem?! i teraz juz wiem! :) nie myslalam, ze tak sie wkrece w ten film. myslalam, ze pewnie zasne czy cos, ale nie, nie moglam doczekac sie kazdej kolejnej sceny. a james dean byl...
więcejbardzo ciesze sie, ze puscili ten film, bo jeszcze nigdy go nie ogladalam i zawsze sie zastanawialam o co wszytkim chodzi z tym jamesem deanem?! i teraz juz wiem! :) nie myslalam, ze tak sie wkrece w ten film. myslalam, ze pewnie zasne czy cos, ale nie, nie moglam doczekac sie kazdej kolejnej sceny. a james dean byl...
więcej
Proste pytania skierowane nie do siebie na planie, ale do widza. Odpowiedzi wcale nie takie łatwe. Co byś zrobił? Co zrobiliby twoi rodzice ? ... dzieci?
Oglądanie radiowozów na tym filmie nie ma wielkiego sensu.
po przeczytaniu tylu pochwalnych wypowiedzi na temat filmu zasiadajac przed ekranem spodziewalem sie czegos niezwyklego niestety sie bardzo zawiodlem. Ani rezyseria, ukazywanie fabuly ani zdjecia nie zachwycaja. wg mnie cala ta historia zostala pokazan w szybki prosty sposob. byc moze kiedys bylo dobre ale nie...
oglądałam jeszcze jako dziecko i pamiętałam tylko te wyścigi , dziś zobaczyłam od początku do końca i uważam ze to rewelacyjny film!
niesamowita gra aktorska James Dean (JAK ON TO ROBIŁ ZE GRAŁ Z TAKIM LUZEM?=>nie ma takiego drugiego aktora!
a film właściwe dramat psychologiczny
=brak silnego wzorca...
"Buntownik..." to bodajże pierwszy film, z którym utożsamiać mogła się amerykańska młodzież. Aż do tego momentu stłamszone cenzurą Hollywood wolało udawać, że jedynymi problemami nastolatków są złe stopnie i pierwsza randka. Nicholas Ray pokazał więc świat widziany ich oczyma: młodzieńczy bunt, seksualne fascynacje,...
więcejOk, mamy to Jamesa Dean'a. Czy jestem jedyny, który uważa ,że Sal Mineo w roli Plato daje jeszcze większy, bardziej skomplikowany i pełen sprzeczności portret zagubionego nastolatka niż Dean? Cóż za niesamowita kreacja! A Natalie Wood? Czy to przypadek ,że cała trójka zginęła tak młodo? Natalie Wood utonęła, Sal Mineo...
więcejTen film trafił w sam środek mojego serca... To film ponadczasowy...tak jakby był o mnie.... To nie zrozumienie rodziców, potrzeba miłości, ocieczki od odpowiedzialności, próba zaimponowania innym.....Tak samo jak na wschód od Edenu w tym filmie można odnaleźć siebie
Według mnie film godny polecenia, zresztą jeden z moich ulubionych. Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy to najlepsza kreacja Dean'a, bo w swoje wszystkie trzy życiowe kreacje wcielił się fantastycznie, ale chyba najbliższa jego prawdziwej naturze;]
Realistycznie przedstawia problemy nastoletniego życia (zresztą...
porzednik napisał ze film swietny jak na tamte lata przecież filmy z lat 40 50 60 nie odbiegaja niczym od dzisiejszych (efektami specjalnymi,napewno , ale kto by sie tym przejmował), a nawet sa w niektórych przypasdakch o wiele lepsze. i klasyfikowanie filmu stary=gorszy, nowy= lepszy nie ma mowy. a w przypadku...
... że film ciut się zestarzał. a może to ja się zestarzałam - bo robił na mnie wrażenie na przełomie podstawówki i liceum.
ale są sceny, które się bronią, są prawdziwe. no i Dean, Wood i Mineo. trójka aktorów, którzy przedwcześnie zginęli.
Może nie był to dokladnie 'debiut' na ekranie, aczkolwiek byl to pierwszy film w ktorym James Dean odegrał główną role.
Osobiście moimi ulubionymi momentami są: komisariat i moment w ktorym Jim chce by jego ojciec wstawil sie za nim.
Jednak, musze przyznac, ze niektorzy aktorzy zagrali bardzo... przecietnie. Tak......
wielka,ponadczasowa rola jamesa deana.powinnien dostac za ta role oscara(jak i za "na wschud od edenu").dean gra tutaj siebie,niczego nie musi udawac,pasuje do tej roli,wtapia sie,staje sie gluwnym bohaterem.bardzo autobiograficzna rola.ciekawa sprawa z ta klatwa,4 aktoruw jednego filmu ginie smiercia tragiczna.dziwny...
więcej