PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=538812}
7,4 282  oceny
7,4 10 1 282
Było sobie miasteczko...
powrót do forum filmu Było sobie miasteczko...

Ukraińska uczennica, mówiąc o wydarzeniach w Kisielinie, usprawiedliwia zachowanie Banderowców, mówiąc że była wojna i to normalne że ludzie walczyli.. To przerażające, w jaki sposób "wybiela się" ludzi, którzy dla spełnienia marzeń o niepodległości są gotowi do najgorszych okrucieństw wobec swoich najbliższych, sąsiadów. I to, że zwykłym ludziom mówi się o nich jako bohaterach i twórcach państwa.

ocenił(a) film na 8
Itarille99

Bo tak to przedstawia większkość historyków ukraińskich. Jako walkę Polaków i Ukraińców. Jeden z nielicznych- Witalij Masłowskij, który napisał uczciwą książkę na temat UPA https://lubimyczytac.pl/ksiazka/204528/z-kim-i-przeciw-komu-walczyli-nacjonalisc i-ukrainscy-w-latach-ii-wojny-swiatowej , został zamordowany w l.90-tych przez nacjonalistów ukraińskich. To jest straszne , że po 70 latach oni i ich włądze wciąż wierzą i kultywują ukraiński nacjonalizm, chwalą UPowców, stawiają im pominiki, nazwyją ich nazwiskami ulice. Szuchewycz, Klaczkiwskij,Hrycaj, etc to nazwiska zbrodniarzy