Mój ukochany film pod każdym względem. I jeszcze ta muzyka... nie mogę o niej zapomnieć! Widziałem "Casablancę" chyba z tysiąc razy i nigdy mi się nie nudzi.
też oglądam nałogowo- ta muzyka, te oczy Bogarta, Paul Henreid, te kultowe teksty i specyficzny klimat- uwielbiam! :)