Nie wiem jak z ruletką w prawdziwym świecie, ale według filmu ewidentnie gra jest ustawiona. Bułgarka w desperacji z braku pieniędzy na karty wyjazdowe rozważała zapłacenie Reanultowi inną walutą- swoim ciałem. Jest to paskudny element tej historii, który łatwo przeoczyć, jednak Renault nie tylko był skorumpowany i grał na dwa fronty, ale także otwarcie wykorzystywał swoją pozycję, a raczej niższą pozycję zdesperowanych kobiet, które nie miały pieniędzy, by zapłacić. W pewnym momencie (jakoś bliżej początku niż końca filmu) mówi nawet, że szkoda, że jednej Pani udało się nie stracić w kasynie, bo będzie w stanie mu zapłacić pieniędzmi. Z dzisiejszej perspektywy zdaje się to nieprawdopodobnie podłe, zwłaszcza u pozytywnej postaci, ale pamiętać też należy, że Renault też przechodzi przemianę i żeby móc się odkupić i stać lepszym na koniec musiał zacząć jako zły.