Miałem pecha oglądać C. w kolorze i muszę powiedzieć, że kolorowanie tego filmu to gwałt okrutny. Nie stracił tylko Sam :). Pewne rzeczy należy zostawić tak jak są, bez tuningu i wydziwiania. Filmy z tamtej epoki muszą zostać w kolorach oryginalnych. To tak jakby udźwiękowić filmy z Chaplinem :)