Moim zdaniem to jeden z najlepszych filmów jakie Amerykanie nakręcili i najbardziej znany filmowy miłosny trójkąt na świecie. Najbardziej podobała mi się gra Bogarta - pod pozorem cynizmu skrywał "złote serce". Trochę drażniła mnie postać grana przez Bergman - jej niezdecydowanie i pozwolenie innym na kierowanie swoim życiem. No i może jeszcze trochę denerwowało mnie to jak Amerykanie ignorują Polskę. Jak w jednej scenie nazista wymienia ruchy oporu w Europie, to wylicza wszystkie po za polskim, no i na początku filmu, jak jest globus, to na nim są zupełnie inne granice Polski, niż są w rzeczywistości. Ale generalnie film świetny. Chociaż film jest bardzo stary, a ja mam zaledwie 20 lat to się na nim wzruszyłam.
Może i trochę drażniła Ingrid Bergman, ale i tak bardzo dobra gra z jej strony jak i Bogarta, film wart uwagi
Masz rację, wtedy Polska miała różne granice. W zależności od map danych państw. Na tym globusie Polska leży tam gdzie teraz Litwa, Łotwa i Estonia. Rzeczywiste granice Polski w tamtych latach były zmienne, ale można byłoby przyjąć za obszar naszego kraju obręb literek NY w napisie GREMANY. Tak wyglądała Polska w tym czasie.