mocno zakrecony film powiedziałbym "szalony". jednak zakręcony pozytywnie coś w stylu mela brooksa.troche pogmatfany i dosyć niezrozumiały ale jest to bardziej komedia niż dramat więc wszystkiego nie trzeba rozumieć. film bardzo fajnie wyśmiewa bonda toteż warto czasem spojrzeć na bonda z innej strony i sie pośmiać:)