film który wstrząsa naprawdę
to parafraza robinsona cruzoe ale XXI w.
bardzo ciekawy pod względem psychologii w nim poruszanej
polecam!
nie zgadzam się z moją poprzedniczką a zgadzam się z gawlinskim...film był świetny i bardzo się cieszę , że go obejrzałam, namówiła mnie Wilczyca_Pola która pozdrawiam,...a wracając do filmu...Tom Hanks praktycznie miał na głowie cały film...prawdziwie główna rola....i pięknie zagrana....trudno jest zagrać taki...
Czyżby pan Hanks miał problemy z otrzymywaniem BARDZO DOBRYCH propozycji filmowych ??? Po marnej komedii romantycznej "Masz widomość" przyszedł czas na równie marną, nieudaną i sztywną opowieść o współczesnym Robinsonie Cruzoe... Dziwię się, że autor "Kontaktu" potrafił tak bardzo spartolić "adaptację" jednej z moich...
więcejFilm troszkę niekiedy przynudawy, ale jeszcze do obejrzenia, nawet moge powiedzieć że podobał sie, ale spodziewałem sie zupełnie innych lepszych wrażeń
W latach 90 rzadko zdarzało się, aby Tom Hanks zagrał w złym filmie. Nie chcę wspominać tu o latach 80, bo to inne czasy, ine role. Występem w "Cast Away" udowodnił swój kunszt aktorski. I strasznie żałuję, że nie zdobył Oscara, który bylby w tym wypadku w pełni uzasadniony.
Ogólnie całkiem, całkiem (z resztą Hanks, co tu dużo gadać, w byle czym nie gra) Szkoda, że nie pokazali, co było w tej dostarczonej po pięciu latach paczce :)
Tom Hanks powinien za tą role dostać Oskara, zresztą on bardzo często genialnie gra. A co do samego filmu to nowoczesna wersja Robinsona Cruzoe, nawet ciekawa, zdecydowanie polecam ten film !
Jestem jednak zawiedziona tym filmem. Moze to kwestia wyobrazni i przeczytanych ksiązek, moze jednak hollywood za dużo od siebie dodał, mogło być znacznie lepiej... A tak tylko średnie wyżyny. Ale zobaczyc warto.
A'lla Robinson Cruzoe... Muszę przyznać że motyw z Wilsonem jest niezły, daje do myślenia...... Rzeczy materialne są ulotne, ale miłość do Helen Hunt (jej bohaterki) pozostanie w nim na zawsze....
Popis jednego aktora - cała reszat nie ma znaczenia. Ogląda się dobrze, ale niektóre treści doprowadzają do szału.
Tom Hanks, pomimo, że niewiele mówi zagrał wyśmienicie. Bo wyobraźcie sobie, jak to jest jak się jest samemu. Z kim gadasz, jak nie masz nikogo w pobliżu? Z każdym przedmiotem. Wracając do Hanksa, schudnąc też musiał! Cały film jest genialny. Podsumowując - WILSON!!!
Ten film nie jest ani porywający, ani zbyt ciekawy. Jakby nie rola zawsze dobrze grającego Toma film byłby jednym z nudniejszych ale cóż gdyby babka miała wąsy...
Czasem gdy film wywrze na mnie wrażenie, lubię obejrzeć go do samego końca - obejrzeć napisy, posłuchać muzyki żeby jeszcze przeżyć to co zobaczyłem, aby dłużej być w kilmacie filmu. Mogę wtedy przemyśleć i dokładniej się zastanowić nad filmem - po Cast Away oglądałem napisy i słuchałem świetnej muzyki napisanej przez...
więcej