PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=572639}

Charlie

The Perks of Being a Wallflower
2012
7,5 146 tys. ocen
7,5 10 1 145641
7,5 36 krytyków
Charlie
powrót do forum filmu Charlie

Czy Charlie był molestowany przez swoją ciotkę?
Czy Sam była wcześniej jakąs "puszczalską"?
Do kogo pisał te swoje wspomnienia?
I w końcu na co chorował? Tylko depresje czy moze coś innego.

ocenił(a) film na 8
tiger777b

Tak, był molestowany.
Sam była molestowana, przez co wcześnie zaczęła współżycie seksualne, przez co się upijała i uprawiała seks i przez to miała opinię puszczalskiej.
Do kogo pisał, też się zastanawiam, przeczytałam książkę, obejrzałam film dwa razy i nadal nie jestem pewna.
Myślę, że to było załamanie nerwowe, a nie depresja.

ocenił(a) film na 8
ifun

a nie pisal czasem do tego swojego przyjaciela, co popelnil samobojstwo rok wczesniej?

ocenił(a) film na 8
walekkorbowy

Nie, bo pisząc listy i mówiąc o swoim przyjacielu, opowiada tak, że wiadomo iż adresat nie znał go. To nie może być on.

ocenił(a) film na 8
tiger777b

Czy Wy naprawdę macie aż takie problemy z czytaniem/słuchaniem ze zrozumieniem?
Na początku filmu mówi wyraźnie, że zaczyna pisać te listy do zmyślonego "kogoś tam kogoś".
Że nie ma do kogo, więc będzie je po prostu pisał. Ale do nikogo ich nie adresuje.

ocenił(a) film na 8
kasjanb

okej, ale w książce Charlie opisuje to jak adresuje kopertę przykleja znaczek i wysyła list, więc to jest chyba "ktoś" realny.

ocenił(a) film na 7
ifun

Temat to "Małe pytanka odnośnie filmu" a film i książka pewnie nie są w 100% podobne, w filmie wydaje mi się, że jest tak jak napisał wcześniej kasjanb.

ocenił(a) film na 8
DeadHawk

w filmie nie ma o tym mowy, w książce jest.

ocenił(a) film na 10
ifun

W filmie nie zwrócono dużej uwagi na listy bo język filmu(jako kategorii wyrazu artystycznego) na to nie pozwala. Na dobrą sprawę musiałby siedzieć przez cały film nad maszyną, więc w filmie jest powiedziane, ze pisze listy o tym co dzieję się u niego w życiu i wysyła je do prawdziwej osoby. Jak by była nierealna to nie zmieniałby swoich danych osobowych i zatajał pewne fakty, po których można by go namierzyć.

bartusezg

Pisanie listów to była jego "wewnętrzna" terapia. Nie pisał do konkretnej osoby, tylko uzewnętrzniał swoje myśli, więc odbiorca był "domyślny".

tiger777b

O to właśnie chodzi w książkach. Nie wiadomo do kogo on pisze. Ja odnoszę to, jakby zwracał się bezpośrednio do czytelnika.