Za szybko! Nie wiem czy wy też mieliście takie spostrzeżenie, ale jak dla mnie ten film aż się prosił o
dodatkowe pół godziny.. Brakowało mi strasznie wątku przyjaźni głównych bohaterów - niby jest,
zmienia życia Edwarda, ale nie widzimy jej na ekranie. Trochę mi tego szkoda, bo wiele na tym film
traci.
Oprócz tego niesamowity Freeman, ładna oprawa muzyczna oraz rozczulający i oryginalny pomysł
na koniec. To wszystko składa się na 7/10.
Warty obejrzenia :)