Uroczy, zabawny i wzruszający. Jedyne, co mi się nie spodobały, to tłumaczenie - gdzie jak gdzie,
ale tutaj proste [Lista Życzeń] samo się narzuca, no i, niestety, tylko 97 minut :( za krótki!!!

Jest też jedno, za co duży plus: przy okazji komentowania "Milczenia Owiec" spotkałem się z
pytaniem, czy JackN mógłby zagrać HannibalaL - rolą w "Liście Życzeń" przekonał mnie, że grą
na pewno by go przebił, ale obawiam się, że jego uśmiech - komiksowo błazeński i rozbrajająco
komiczny - jednak byłby za mało psych- jak na Hannibala. Hopcio odegrał to lepiej, a najlepiej
oczywiście młody Gaspard Ulliel :)