jak wyżej a nawet rządam za popełniony ów czyn ( nie można by jakiego paragrafu za to stworzyć panowie posłowie i senatorzy? wreszcie by był jakis sens waszej obecności na Wiejskiej)
Szacunek dla Małaszyńskiego że jak na razie jako jedyny przeprosił polskich widzów (w tym mnie) za ten TKKF - co prawda zmusił go niemal do tego wojewodzki ale liczy sie to co w sieci.
Leciutki szczacunek dla Liszewskiej że po tym jak zobaczyła już końcowy efekt tego czegoś próbowała sie wycofać z akcji promującej ten Tfu(r), czym podobno tak zapieniła producentów (marna satysfakcja ale zawsze) że grozili sankcjami finansowymi za łamanie punktów kontraktu.
Tak to drodzy panie i panowie wielbiciele tej polskiej produkcji wychodzi na to że nawet pracownicy tego zakładu wstydzili sie za to w czym wzieli udział i chcieli/chca jak najszybciej o tym incydencie zapomniec - co daje im w moich oczas jakiś rys przyzwoitości. Nawet wschodzaca gwiazda serialowych wodewili pani Marta Ż.-T. dla której był to debiut na wielkim ekranie + wielkie nadzieje i oczekiwania, wpadła w depresje po ocenach tego filmu zarówno przez krytyków jak i oszukanych klientów - ale nie jest mi jej ani troche szkoda bo z tego co wiem to nie była zła na siebie za udział w tym kartoflisku ale na złe ludzkie języki - nieuków, ignorantów,zawistników czy jak sie to teraz mówi bardzo trendy hejterów - które chca złamać jej karierę(sic.)