Jezusie Kochany, powiedzcie mi, że ja śnię, bo nie wierzę. Jak takie gówno jak "Ciacho" (być może, obok "Lejdis" najgorszy polski film w historii) mógł dostać nominację do Złotej Kaczki jako najlepszy film sezonu? Ten świat to już się kończy chyba. Kto jest w jury tej pseudo nagrody? Banda przygłupich dresów?
Na szczęście na nominacji się tylko skończyło, ale to tylko pokazuje że polskie kino jest w głębokim kryzysie skoro takie filmy otrzymują nominacje do takiej nagrody.
Jezusie Nazareński to gówno dostało 8 (osiem !!!one!) nominacji. Od wielu lat nie wierzę w polskie kino ale takie rzeczy to już kompletna żenada całego środowiska. Przecież wszyscy -tfurcy- którzy wysrali (bo słowo nakręcili nijak nie pasuje) ten ekhm film powinni przysiąc że nigdy w życiu nie tkną nawet kamery w telefonie komórkowym, tak dla dobra widzów i siebie samych.
Wiem, kolejny przykład degrengolady polskiego "kina". Ciacho i Lejdis to chyba największe dwa gówna jakie widziałem kiedykolwiek w polskim kinie. Nie chyba. Na pewno.