i nawet nie trzeba zbytnio przy nim myśleć. zapowiedź jednak jako "powrót do strych, polskich komedii" jest nad wyraz przesadzony. Nie oczekiwałam fajerwerków w stylu "Kogla-Mogla", "samych- swoich" czy "Seksmisji". I dobrze, bo bym się zawiodła. parę śmiesznych gagów, parę śmiesznych dialogów, fajna wykreowana postać Karolka to trochę za mało by okrzyknąć tą komedię "powrotem do przeszłości". Takie komedie w stylu " Misia" już po prostu nie wrócą. Ale komedia sama w sobie po prostu przyjemna i łatwa. Daję 7, bo nawet fajnie się bawiłam;P