Ciche miejsce
A Quiet Place
2018
Trzyma cały czas w napięciu.Poza tym rewelacji nie ma.Po recenzjach i opiniach nastawiłem się na coś lepszego.
Próbuję rozkminić tę sytuację, próbuję i nie mogę zrozumieć. Może ktoś z widzów ma pomysł, zna interpretację, może mnie coś umknęło...
Mianowicie: dlaczego córka nie mogła wchodzić do piwnicy??? Jest taka scena, wyraźnie określona, a ja zachodzę w głowę: dlaczego? Nie znalazłem wytłumaczenia.
Mówią że milczenie jest złotem. Tutaj cisza jest najcenniejsza. Na wagę życia. Ale powoduje też wewnętrzne cierpienia. Brak możliwości wypowiedzenia choćby jednego słowa jest swoistym dramatem. Ilekroć w filmie słyszymy hałas to drżymy razem z bohaterami. Hałas w tym filmie to strach i przekleństwo. Rewelacyjna...
Kapitalny horror, ale do obejrzenia TYLKO w "cichym miejscu", bo banda januszowych popcornożerców w kinie skutecznie zepsuje Wam wrażenia.
O ile poczatek filmu zapowiadal ciekawa fabule z elementami survivalu dostosowanego do sytuacji, Tak rozwiniecie i zakonczenie to droga na skroty oraz naiwnosc. Ogolnie pomysl bardzo dobry, ale widac brak szlifu koncepcji i dobrze przemyslanej fabuly.
Ten film to petarda. Co jakiś czas w kinach pojawia się jakiś oryginalniejszy horror (na przykład "Uciekaj!" Peela). Tutaj atmosfera jest fantastyczna i jestem pewien, że seans na długo zapadnie mi w pamięci.
Klimat bardzo fajny, przyjemnie się ogląda, jednak to tak proste rozwiązanie "globalnego problemu" zepsuło mi cały seans. Podobnie jak (tak samo jak w "Zejście") super wyczulone na dźwięk istoty nie słyszą sapania wystraszonej laski, już nie wspominając, że powinny słyszeć zwykły oddech.
Po przeczytaniu paru postów muszę się zgodzić, że brakuje trochę logiki ale podczas seansu tego nie widziałem. Zastanawiam się czy niektórzy tutaj oglądają film, czy siedzą i notują to co nie wyszło. :D ale chwała wam, że widzicie tyle szczegółów.
Czemu nie mogli podłączyć głośnika z pół kilometra od domu i w sytuacji zagrożenia puścić przez niego jakieś głośne dźwięki?
Gdzie się pojawiły helikoptery, wieżowce w których ludzie mogli się schronić - co to są za czasy?
Pomijając fakt niedorzeczności większości scen w filmie, to po prostu czemu ludzie nie schowali się w jakimiś bunkrze, schronie przeciwatomowym? Skoro potworki miały problem z dachem w aucie, to jak mieliby sobie poradzić z 50 cm ścianą z metalu, czy innym metrowym betonem. Mieszkać w takim bunkrze i chodzić na mały...
więcej
Wszystko się dzieje nieodpowiednio w nieodpowiednim miejscu i w nieodpowiednim czasie, wszystko pada z rąk i się rozpier*ala, a skutki tego takie, że po prostu się oczy pocą, a człowiek ma ochotę się powiesić.
Dobry film, ale trochę przehajpowany
Przez pierwszą połowę miałem mieszane wrażenia, bo... właściwie nic się tam ciekawego nie działo i trochę to nudziło. Dobra, mimo to powinienem chyba zacząć od tego, że sam pomysł na film jest bardzo świeży i za to brawa dla Johna Krasinskiego. W końcu mogliśmy obejrzeć coś...
Pomysł na film na pewno świetny. Jednak twórcy filmu nie pokonali stereotypu jaki powielany jest niemalże we wszystkich filmach, w których pojawia się jakiś potwór. Od czasu pojawienia się, kultowego już dzisiaj filmu Obcy ósmy pasażer Nostromo, postać potwora zawsze uzbrojona jest w szczękę wyposażoną w imponujący...
więcej