Można się na początku zniechęcić widząc małe dziecko jako staruszka . Oglądałam ten film
bardzo dawno, ale do teraz dokładnie pamiętam . Taki, po prostu - inny . Ciekawy i
oryginalny .
dystrybutor sie nie popisal niestety slowo "curious" w tytule tu w znaczeniu "niezwykly" badz "dziwaczny", slowo "ciekawy" nie jest zbyt adekwatne do tego jakze niezwykle dziwacznego przypadku Benjamina Buttona;)
pierwsze co się rzuca w oczy to nietypowa i nigdzie nie spotykana fabuła i pomysł na film.
Produkcja okazała sie średnia, film za długi ..
Daję 10/10. Na początku obawiałam się, ze mnie zanudzi ale był świetny. Świetnie grali, dobry pomysł. Wszystko było nowe. Świetni aktorzy! Polecam !
film mi się nawet podobał, a po jego obejrzeniu nasunęło mi się kilka refleksji:
- gdybym poszedł na film do kina to czy starczyłyby mi dwie duże porcje popcornu
- szkoda, że Benjamin nie zginął na statku bo film byłby o połowe krótszy
- a tak na poważnie jako zwolennik innego - tak zwanego męskiego twardego kina...
Ja sama za drugim razem jak go oglądałam nudziłam się. Ale był taki jeden moment gdy on wziął chorego ojca aby pokazać mu wschód słońca nad morzem czy oceanem. Dokładnie nie pamiętam. Ale tem moment chwycił mnie za serce.
ale może jednak rozwinę te myśl. Od początku wydawał mi się bardziej komediowy, nie było w nim powagi albo była przedstawiana w dość dystansowy sposób. Później gdzieś od połowy zaczęło się robić poważniej, choć nie które momenty były trochę zbyt szczere. Początek niezbyt mi się podobał pod tym względem, że nie było w...
więcejFilm naprawdę lubię! Super! Jest klimat, jest historia itd itp. Wkurza mnie tylko jedna króciuśka scena. (UWAGA LEKKI SPOILER!!) A mianowicie chodzi mi o to jak Daisy wpada pod samochód. Wszystko jest bardzo dobrze nakręcone. Sytuacja przedstawiona w sposób efektu motyla. Bardzo fajny zabieg. Czujemy co się za chwilę...
więcej
Ten obraz to typ flimu po którym wraca się do świata z innym spojrzeniem na rzeczywistość.
Jest naprawdę wzruszający. Doskonalę opisuje istotę życia, śmierci, choroby, miłości i tak dalej można wymieniać. Świetny film. Nie szastam 10tkami jak niektórzy na każdy film, który w miarę im się podobał. To drugi film jakiemu...
Pewnie to ulubiony Film pana Ibisza, albo film powinien nazywać się Krzysztof Ibisz: Prawdziwa Historia.
To naprawdę Fincher? Za długie, wynudziłam się jak głupia. Historia i pomysł są świetne (człowiek, który rodzi się stary i z roku na roku coraz bardziej młodnieje), ale wykonanie, poza kilkoma fajnymi motywami, mnie jednak odrzuciło. Naliczyłam z 11 scen, które Miały Mnie Wzruszyć. Niestety to nie nastąpiło. Wiem, do...
więcej