mam wrażenie, że żadna z osób, które napisały opis filmu go nie oglądała. Przecież chodzi o studenta z Chin, który studiuje w USA! I nie chodzi wcale o politykę.....Amerykańska uczelnia uwaliła mu doktorat z kosmologii, i to raczej z przyczyn zupełnie banalnych. Zakończenie faktycznie zaskakujące, szczególnie, że to podobno prawdziwa historia.