czasami ludzie próbują wypełniać lukę. Efekty widać jak na dłoni. Znakomite, choć bardzo wymagające i momentami szokujące kino. Dla cierpliwych i poszukujących prawdy o naszym zmaterializowanym, przedmiotowym, pełnym patologii i wyalienowanym świecie. Trudne, ale dające wiele do myślenia kino. Koło takich filmów nie przechodzi się obojętnie. Można w nim się przejrzeć jak w lustrze. Dokąd człowieku zmierzasz? Czy aby nie do samounicestwienia.
A ja jeszcze, do całości dopełnienia filmu, polecam wywiad z Urszulą Antoniak, który ukazał się w Wysokich Obcasach (21 stycznia).
Dzięki za informację o wywiadzie. Przeczytałem i upewniłem się, że moje odczucia co do tego filmu jak i debiutu Antoniak są zbieżne z zamierzeniami reżyserki. Jej wypowiedzi są ciekawym uzupełnieniem dzieła, które nakręciła. Zastanawia mnie jak tak młoda dziewczyna może robić tak dojrzałe, ważne i mocne kino?
I chyba dobrze, że nie dostała się na polską uczelnię filmową. W Polsce na takie filmy kasy mogłaby nie zdobyć. I jej talent mógłby się zmarnować. I chyba ma rację, że u nas robi się ciągle to samo kino.
Poza tym jej wizja jak powinno się to robić gdzie obraz jest podstawę przekazu, wyjątkowo mi pasuje.
No i na koniec niecierpliwie czekam na trzeci jej film, tymbardziej, że w założeniu trochę nawiązuje do fimu Pasoliniego "Teoremat". Wyjątkowo przeze mnie cenionego dzieła.
Trzeba przyznać, ze film uderza mocno. Widzowi zaś nie pozostaje nic innego, jak tylko wydać donośne "DING!", które jeszcze długo po seansie będzie rezonować w głowie.
To mocne uderzenie jest jego zaletą. Ponieważ, moim zdaniem, porusza ważki problem z życia współczesnych ludzi, więc aby być słyszalnym musi walić donośnie. Inaczej nie zostałby może zauważony. Mam nadzieję, że jego wpływ zaznaczy się nie tylko w historii kina.
Zgadza się. Jesteśmy bombardowani na co dzień coraz większą liczbą coraz to silniejszych bodźców. Nasze zmysły siłą rzeczy ulegają przez to przytępieniu. I dobrze, inaczej dawno byśmy zwariowali. Dlatego właśnie potrzebujemy mocnego uderzenia - żeby cokolwiek poczuć.