kiedy główny bohater - zatwardziały antysemita - ma powiedzieć swojej rodzinie, że jest Żydem - aż się sama zestresowałam. to niezły wyczyn - sprawić, by się współczuło takiemu palantowi i półgłówkowi. i patrzeć na niego z sympatią. i wiarygodnie pokazać jego przemianę. gratuluję.
A Stenka - miodzio!