Ten film, to już zmierzch kina sensacyjnego, w takim wydaniu. Klasyczne filmy, odrobinę patetyczne i sztampowe, a po których jednak zęby nie bolą od zgrzytania. Akcja, dialogi i futurystyczny klimat. Łezka się w oku kręci, stare dobre czasy VHS.
Robocop, Rambo, Terminator itd. i Człowiek demolka. Filmy tamtych czasów były jakoś lepsze, głębsze, bardziej poruszające. Dzisiaj na ich podstawie tworzy się sequele, prequele a większość nowych hitów kinowych nie mają porównania do filmów schyłku wieku.