ja oglądałem po raz pierwszy jak 1996 to już była przyszłość:)

a potem na koloniach znalazłem książkę - rożni się od filmu, jest np córka Spartana, ale też jest pełna wulgaryzmów; pożyczyłem koledze to oddał bo mu mama nie pozwalała czytać takich rzeczy:) a najlepsze jest to, że na podwórku mówił czasami gorsze rzeczy

a film sam w sobie jest genialny - akcja i mnóstwo humoru teraz już takich nie robią...

'ale też jest pełna wulgaryzmów; pożyczyłem koledze to oddał bo mu mama nie pozwalała czytać takich rzeczy:)' - gorzej, niż w 'Mechanicznej pomarańczy'?

7/10 wczoraj zobaczyłem ten film pierwszy raz i nie wiem jak wtedy ale teraz to widać że trochę przestrzelili z tą przeszłością.
W 2100 takie bajki jak widzieliśmy w filmie będą realne ale skąd w 2032. Anita368 > to co napisałaś, może do tego dążymy i się zbliżamy ale skąd w ciągu 30 lat - rozwinięte życie podziemne i zaawansowany system kanałów , - świat bez przemocy , - kontrola nad ludzkością, laserowa broń i nieawaryjny system państwa i sieci komputerowej co byłoby podstawą. Czy od 1990 takie zmiany zaszły? a czy od 1970? nie jedynie powstały podstawy do tego i jednostki które będą się rozwijać i MOŻE za 90 lat coś takiego istnieć. Ale to takie moje przemyślenia nie pisze zeby się z kimś sprzeczać na temat poglądów. A widzieliście film wall-e niby bajeczka ale z sensem? człowiek demolka to może takie przejście i przystanek do tego co będzie dalej. Za pare dziesiąt lat bedziemy mieli nie bluzgające, ułożone społeczeńswo z masą Einsteinów i zidiociałymi słuzbami państwowymi jak policja która nie bedzie miała nic do roboty. Za 200 lat wyprowadzimy się z ziemi i będziemy bandą 150 kg kretynów których obsługują maszyny na giga statku ( wall-e) a za 300, 500 lat zmądrzejemy i będziemy chcieli podbijać tą szeroką galaktyke i wszechświat i beda gwiezdne wojny. Te filmy człowieka zmuszają do pustej filozofii. A tak na prawdę to pierdoły tu piszę ale chociaż siebie to wylałem. Pozdrawiam

Myślę ,że jak rząd zabroni pic palic i jeśc mięsa to się tu nam zrobi niezła rewolta , a o przeklinaniu nie mówię; )

Jak wymagają kultury to niech nam drogi robią .

Powolutku, powolutku, zabronią nam wszystkiego. Już teraz nie można ćmić kiepów w szynkach i bordelach, bo to szkodzi zdrowiu i dostaniesz karę nawet jak jesteś właścicielem lokalu, musisz zapinać pasy w swoim własnym samochodzie, inaczej nagrodzą mandatem, a przecież to k** mój samochód i moje zdrowie, takich zakazów jest już tak wiele, że przestajemy zwracać na nie uwagę, przyzwyczajamy się jak bydło.. Powoli i sukcesywnie, w trosce o "nasze własne dobro" zostaniemy totalnie ubezwłasnowolnieni przez klasy rządzące. Świat rodem z człowieka demolki jawi się już na horyzoncie. Swoją drogą świetny film, klasyk lat 90, wtedy jeszcze kręciło się proste, nie męczące filmy z jajem, dobrą, tanią rozrywkę dla analfabetów:)

Zresztą czymże by świat byłby bez chamstwa i braku kultury ja się kierwa pytam . Nuuuuudy jak z Krakowa do Kijowa. Tak się chociaż ciśnienie podnosi przy lekuśnym podku***ieniu . Jak to powiedziała jakaś babka w radiu czasem trzeba sobie zdrowo pie*dolnąc , żeby nie było spiny. Za 50 lat będziemy robotami z Chin jak widzę te biedne dzieci , które piszą testy do zerówki to mnie krew zalewa.Mam nadzieję ,że umrę i tego nie zdąże zobaczyc.