Mi się nie podobało. Jedna wielka bijatyka, żadnej innej treści, więc poco oglądać??
Hmm.. a ciekawe jaki tytuł ma ten film:D a tak swoją drogą ciekawe co by Simon na to powiedział :D łehehehehehe ;P
ja pier... ale żes odkopał temat z przed 7 lat.Na normalnych forach bana byś wyłapał.
nie lubie haftować to po co to robić, no kurna czlowieku, jesli cie to nie kreci to po co sie udzielasz?? rozpisałbym sie wiecej ale szkoda mojego czasu..
'jeśli cie to nie kreci to po co się udzielasz??'
Popieram. Odkrycie, że w filmach Stallone'a są sceny bijatyk, jest odkryciem na miarę tego, że soczewek okularów nie robi się z agrestowej galaretki. Są filmy, w których akcji jest więcej, są filmy, w których akcji jest mniej, ale Stallone zawsze znany był z 'wiszenia za jedną nogę' i pożarów w tle. Jak ktoś nie lubi, niech przejdzie na Kennetha Branagha (notabene oglądam obu).
Jak juz sie tak udzielamy w zamierzchłym temacie, to właśnie oglądam człowieka demolkę na TNT i owszem bijatyka i rozpierducha to główny motyw filmu ale jeśli to jedyne jego elementy to oglądaliśmy coś zupełnie innego. Oprócz nawalanki ja tu widzę konkretne motywy komediowe i porządne sc-fi które wcale sie nie zestarzało :)
Co więcej film jest na swój sposób proroczy, ostatnio widzimy jak w EU hordy małpiszonów biegają mordując i dewastując co się da a władze skażone rakiem tolerancji gówno robią i zdają się nie umieć ich powybijać :D
Otóż to. Ten film jest przeraźliwie proroczy. Począwszy od tego, że zachodnioeuropejskie społeczeństwo, skażone wszechobecną tolerancją, nie umie poradzić sobie z beżowymi dzikusami, a skończywszy na tych idiotycznych dyrektywach z UE, gdzie marchewka okazała się owocem i w ogóle niedługo nawet na pierdnięcie trzeba będzie mieć pozwolenie :)