Ten film byłby porażką, gdyby grał w nim Seagal :P

wlasnie ze bylby jeszcze lepszy.

Seagal ma jedną minę przez wszystkie filmy. Osobiście nie przepadam za nim. Już wolę Chucka Norrisa :P

i co z tego?

Moim zdaniem ten film BYŁ porażką i nawet Seagal by go nie uratował :)

nie byl taki zly ze seagalem bylby jeszcze lepszy.

Seagal to błazen , jedynie co umie to swoje machanie rączkami.

jakby ci machnal to bys sie przekonal.

Po co tyle agresji ?

ja jestem spokojny.

:D

a co to ma do aktorstwa? Seagal aktorem jest zadym, cos a'la cichopki i inne mroczki...przy czym mroczki i cichopki maja z 5 min wiecej w repertuarze

całe szczęście że nie zagrał, Seagal to pała

haha sam zes pala!!

whatever cos z głową masz nie tak jak wolisz Seagala od Stallona

kazdy ma swojego ulubionego!

No dobra ale jeżeli kogoś ulubionym aktorem jest Steven seagal to moim zdaniem jest chory psychicznie

buhahah zal....seagal rzadzi!! i pogodz sie z tym.

wtf...