Tego filmu zdecydowanie nie można brać na poważnie. I chyba o to też chodziło twórcom. Dziwię się że w opisie nie ma określenia komedia poza akcja/sf. Jest kiczowato i groteskowo , poziom dialogów zaś odpowiedni dla przeciętnego widza z USA. Jako dziecko lat 80 i 90 docenić mogę ten oldschool w realizacji, efekty, muzyka itd. sentyment pozwala mi nie oceniać tego filmu skrajnie nisko. Sprawdzają się aktorzy grający często groteskowe role mieszkańców przyszłości.
Najlepiej wypada Snipes spośród wszystkich aktorów. Mimo wszystko ta wysoka ocena na filmweb to jakieś nieporozumienie.