Ale trujecie!
Skażenie na miarę światową, mutacje ludzi, zwierząt i innego dziadostwa!
Sytuacja była poważna, ale nie, aż tak niebezpieczna.
Jeśli mówimy tu o sytuacji w stylu kataklizm to zrzućmy dwie/trzy bomby atomowe w jedno miejsce!
Co się działo w Hiroszimie i Nagasaki po zrzuceniu bomb.
To był dopiero rozpieprz!
Patrzmy teraz co się dzieje; Fukushima - wielka elektrownia Japończyków, która nie powinna byc tam zbudowana, a w rdzeniu zamiast grafitu jest... pluton:/
Sam trujesz
Jeśli dla Ciebie umieralność noworodków 70-procentowa to nic strasznego albo zachorowania na raka tarczycy też w podobnej granicy procentowej to jesteś człowiekiem bez serca i rozumu. Gdybyś trochę o tym poczytał to może zmieniłbyś zdanie.Rzucasz tylko cząstkowe informacje,które odnalazłeś w internecie. Nie zauważyłeś jak ogromnym problemem stał się nowotwór po wybuchu w Czernobylu? Jego wzrost (zachorowań) wzrósł o kilkaset procent.
Weź pod uwagę fakt,ze z tego reaktora podczas eksplozji wydostało się 3 % radioaktywnego shitu.Reszta cały czas tam się znajduje
Skutki tej tragedii są cały czas odczuwalne tylko władze Ukrainy i Rosji wszystko tuszują.
Nie wiem czy przemawia przez Ciebie IGNORANCJA,GŁUPOTA CZY NIEWIEDZA...(to odnośnie trzeciego zdania: "Sytuacja była poważna, ale nie, aż tak niebezpieczna.")
Klepak - po co histeria w rozmowie?
No właśnie w tych danych panuje jeden wielki rozgardiasz. Prawdopodobnie dzieje się tak właśnie dlatego, że Rosja nadal wywiera naciski, a i Ukraina chciałaby na turystyce zarobić. Ze statystyk podanych publicznie w 2010 roku, wynikało, że nie nastąpiło nic takiego jak 'znaczny wzrost zachorowalności na raka tarczycy'. Podobno (o Czarnobylu nie da się chyba mówić inaczej jak tylko używając słowa 'podobno':)) im bliżej reaktora, zwłaszcza krótko po wybuchu tym wyższa śmiertelność. A z przyrodą to już osobna historia. Człowiek jest największtm szkodnikiem na ziemii! Ciekawe, że ludzie tak bardzo wzruszają się losem Czarnobyla, a o takim Norylsku to już mało kto pomyśli. Tam to dopiero jest życie!:P
Czarnobyl to była wielka katastrofa i nie można jej bagatelizować. Strefa wokół elektrowni jeszcze przez długi czas nie będzie nadawać się do zamieszkania. Ignorant może oczywiście stwierdzić, że skoro rosną tam rośliny i żyją jakieś zwierzęta nie ma problemu, ale jaka jest jakość tego 'życia' i jakie choroby, powikłania, utrata odporności wynika ze stałego przebywania w skażonej strefie to już inna sprawa.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Choroba_popromienna
http://pl.wikipedia.org/wiki/Czerwony_Las
Teraz mamy kolejny przykład głupoty oraz braku szacunku i pokory dla natury ze strony człowieka; Fukushima to jeszcze większa tragedia tylko jakoś głośno się o tym nie mówi a cała sprawa jakby ucichła...