Mieszane uczucia, niby film dobrze zrealizowany, swietna gra Cassela i Portman, ale to troszke za malo. Osobiscie po "Zapasniku" mialem nadzieje ze Aronovsky zacznie robic filmy ktore bardziej mi do gustu przypadna.
ps. Niech mi ktos wytlumaczy dlaczego Nina po dzgnieciu sie szklem przetanczyla jeszcze kilka aktow zanim sie wykrwawila ?
Sam sobie wytłumacz. Jak ktoś Ci to powie to już nie to samo. Jaką interpretację nadasz taka jest dobra ;)
heh, ja sobie moge nadac ze byla kosmitka ktora pochodzila z planety ktora rzadza labedzie, ale chodzi raczej o to ze przekaz powinien byc w miare jasny. Tutaj natomiast rezyser pozostawia niedopowiedzenia i kazdy widz dopowiada sobie historie i wydaje mu sie ze film jest arcydzielem bo tak podzialal na jego wyobraznie ze domyslil sie "co autor mial na mysli"