Przed strasznym dylematem stałam przy ocenie Black Swana. Chyba do 9 przekonały mnie
całkiem: reżyseria Aronofsky'ego + psychoza + moment "przemiany" w łabędzia. Ale muszę
jeszcze trochę pomyśleć, czy aby ta ocena jest sprawiedliwa :] (wolę Pi:] !)