Black Swan!
Przez cały film siedziałam z otwartymi ustami, a szczególnie ostatnie pół godziny O__o Nie mogę nawet sklecić zdania. Muszę to obejrzeć jeszcze raz, jeszcze raz, jeszcze raz i tak do nieskończoności.
Wszystko idealne - Natalie z drugiego miejsca moich ulubionych aktorek "kinowych" przeskoczyła na pierwsze, nad Rachel Weisz. Jej rola.... nie mogę wyrazić swojego zachwytu.
Mila Kunis.... również świetnie. Winona Rider! Barbara Hershey!
I-DE-AL-NIE!
Świetna muzyka, choreografia (szczególnie występ Czarnego Łabędzia), wspomniana gra aktorska.... PERFEKCYJNIE.
A sama historia....
Nawet nie wiem, od czego zacząć. Nina idąca przed siebie, zaraz po tym, jak była trochę "niegrzeczna" i widząca siebie w czerni O__o Te całe schizy udzielały się nawet mi. Matka - straszna. Ale wyzwolona Nina była super. Cała historia z Lily była świetna, no i "make out"... Wink A scena, kiedy Nina walczy z "Lily" i wbija jej odłamek szkła w brzuch, po prostu mnie zabiła. OMG. No i kiedy odkrywa, że wbiła ten odłamek sobie samej...
Złapałam się tylko za głowę.

Mnożą się i będą się mnożyć, forum pęka w szwach.A to dopiero początek bo jeszcze ci prawdziwi napinacze nie wiedzą o takim filmie ale to kwestia czasu i fani Avatara przyjdą tu ze swoimi 1.
A jak już poruszyłaś temat matki Niny mi się coś wydaję ,że ona była chora psychicznie.

matka niny zdecydowanie była chora, ale brało się to z bojaźni o córkę. scena, gdzie mówi lily że niny nie ma, potem robi jej awantury... traktowała ją jak dziecko, ale myślę, że ona wiedziala, ze nina jest chora. tylko dlaczego nie wziela jej do szpitala?! albo po tym, jak miala ten atak ? dlaczego zamiast zabrac ja do szpitala, wyjela klamki z drzwi ? nie moge tego pojac.
a tak poza tym, mam jeszcze watpliwosc, tzn nina wbila sobie to lustro przed aktem czarnego labedzia, wiecjakby dwa akty rzetanczyla z wielka rana ? i ona zaczela naprawde sie rozprzestrzeniac dopiero po zakonczeniu sztuki! to dla mnie bylo troche niejasne.

a mnie się podobały oba filmy, czy ze mną coś nie tak?

ojejku jejku :D tak grzebała w majtach aż tego czarnego ptaka wygrzebała i sie pod niego przebrała, troche sie po scenie pogibała aż w końcu sie z niej zje... i ot sztuka cała ;)

film genialny! dzis kino bylo. arcydzieło, po prostu arcydzieło. też nie pojmuję negatywnych komentarzy, produkują je chyba ludzie, którzy nie zrozumieli o co chodziło w filmie. mroczny, przerażający, widać kto był reżyserem ! świetne, świetne, świetne ! brak słow. bo o tym filmie nie da się opowiedzieć czy go zrecenzować - co widać po marniutkim opisie filmwebu, który nie trzyma się kupy - ten film po prostu trzeba zobaczyć.

patrząc na twoje najlepiej oceniane nie mam pytań :D

Na pewno wszystkie części piratów z Karaibów, ocenione przez Ciebie na 10, są lepsze...

drogi/a maximus, maksymalną ocenę daję filmom, które
1) zrobiły na mnie piorunujące wrażenie
2) mam z nimi związane miłe wspomnienia
3) często do nich wracam
4) dużo się przy nich śmieję/płaczę
5) są klasykami filmowymi, które uwielbiam.
Poza tym - moje oceny, moja sprawa, więc nie rozumiem z bardzo o co chodzi, a film jest arcydziełem obiektywnie, i jak najbardziej mieści się w moich kategoriach oceny 10/10 :)

Na razie film roku 2010. Jeszcze tylko muszę zobaczyć "Jak zostać królem" i już będę wiedział co MA moim zdaniem dostać oskara za najlepszy film. Ciężko mieszkać w Polsce nie? - premiery filmów z 2010 po kilku miesiącach (i już w 2011).

3 filmy się liczą Incepcja BLack Swan i Social Network, wyspa tajemni jest wogole odrzucona nie wiem dlaczego jeden z lepszych w tym roku.Podobno ma wygrać Social może dlatego ze biograficzny.juz lepiej zeby incepjca wygrała i za muzyke tez.Oczywiście za reżyserie i za film nałażą się Łabędziowi ale nie dostanie chyba ze za rezyserie.

Obyś się mylił. Łabędź to dużo lepszy film od Incepcji.

szczerze śrenio mi siępodobał ten film .. tak na czysto patrząc jest o babce która była psychiczna , naćpała się i miała zwidy. xD

wczesniej też miała wiec nie pisz głupot;)

niestety nie dam recenzji bo strona cały czas mi się tnie.

Mnie urzekła w tym filmie taka...intymność. Ma na to zapewne bardzo duży wpływ sposób kręcenia filmu, to, że kamera podąża za Niną, śledzi każdy jej krok. Według mnie trzyma w napięciu, nie nudzi się co jest bardzo ważne. Wspomnę również o wspaniałej grze aktorskiej Natalie Portman, ale i o świetnych kostiumach! Z tego co wiem ich projektantkami są siostry Rodarte- na prawdę dobrze się spisały.