Jak dla mnie ten film traktował głównie o dążeniu do doskonałości i walce z samym sobą. Przy okazji pokazany został piękny i okrutny świat baletu. Nina przez chwilę czuła się perfekcyjna, ale jakim kosztem. Poświeciła wszystko. Mimo, że osiągnęła cel, przegrała walkę ze swymi demonami, zagubiła siebie. Film mnie bardzo poruszył, mogę nawet powiedzieć, że wstrząsnął (jestem dość wrażliwą osobą).