Witam
Bardzo chciałbym obejrzeć ten film z narzeczoną, ale nie wiem czego się można spodziewać po Arnofskim bo jeśli ten film jest podobnie psychodeliczny (co oczywiście nie znaczy zły) jak "Requiem dla snu" czy nawet "Pi" to nie jestem pewien czy to dobry pomysł aby zabrać ze sobą dziewczynę. Nie jest to "pierwsza randka" więc można sobie pozwolić na troszkę więcej. Z ostatnich filmów, które wspólnie oglądaliśmy i obydwoje byliśmy bardzo zadowoleni to np. "Social network" a nie podobał nam się harry potter:)
Film znakomity, ale nie wydaje mi się najlepszą czy też jak wolisz najbezpieczniejszą opcją na taką okazję.
Nie jest to film, który nakłania do pocałunków w migotliwym świetle wielkiego ekranu ;)
Wybierz coś innego, ten raczej pochłania uwagę :]
Ale, gdyby dziewczynie film się spodobał, mieliby jakieś kolejne wspólne zainteresowanie, a to chyba dobrze :P. Kto się teraz całuje z dziewczyną w kinie ? Ludzie, takie rzeczy to tylko na filmach, ew. buzi buzi przed seansem. Pobzykać się można bez płacenia za bilet do kina.
To, że czegoś nie widzisz lub nie doświadczasz nie oznacza, że to nie istnieje.
Twój argument zbiję taką propozycją: pójdź z dziewczyną do sklepu z militariami - a nuż (;D) jej się spodoba i będziecie mieli wspólne zainteresowania, a to chyba dobrze ;P Błąd Twojego myślenia polega na tym, że my skupiamy się na znalezieniu najlepszego rozwiązania, a nie najlepszego rezultatu kiepskiego rozwiązania.
na randkę może niekoniecznie jednak. tzn. ja właśnie wróciłam z seansu z moim chłopakiem, no ale każdy ma inną wrażliwość - Ty powinieneś wiedzieć najlepiej, co lubi Twoja narzeczona, a jeśli insynuujesz, że na requiem byście się razem raczej nie wybrali, to i czarnego łabędzia nie polecam na wspólny wieczór (chociaż generalnie film wart zobaczenia). są tam sceny, które mogą wzbudzać obrzydzenie (pokaleczone ciało), jest jakaś tam przemoc, jest seks (w tym scena seksu lesbijskiego, podczas której para obok mnie wydawała się co najmniej zmieszana). ale przede wszystkim, zapytaj partnerkę, czy chce pójść na coś tego typu, ostatecznie nie możesz decydować za nią ;)
Nie da się obejrzeć filmu ze swoim partnerem do końca... po prostu nie da się :-D
Pewnie dlatego, że w trakcie oglądania pojawia się ochota na pewne czynności wymagające krzepy..
Wyprowadzę cię w takim razie z błędu , otóż da się, jeśli chodziło o to , o czym pisze PlatynowyBMW , czyli o czynności wymagające krzepy . Jest zapewne wiele rodzajów takich czynności , ale chyba nie należy do nich ochota na dalsze siedzenie na swoim miejscu w kinie i oglądanie filmu.
Na twoim miejscu nie poszłabym z dziewczyną ponieważ KRÓTKI SPOILER tam są sceny erotyczno-lesbijskie.KONIE KRÓTKIEGO SPOILERA Mnie by się nieswojo z chłopakiem oglądało