Film dobry, ale bez przesady z jego głębokością i trudnością w odbiorze. Może problemy z odbiorem filmu zależą od życiowego doświadczenia.
Jeśli chodzi o treść filmu to nic w nim odkrywczego, dla ludzi obserwujących otaczającą ich rzeczywistość,
Jeśli chodzi o sposób przedstawienia, to dla mnie ok. Chociaż zdenerwowała mnie scena przełamania nóg w stawach (scena żywcem z filmu sci-fi klasy B, którego tytułu nawet nie pamiętam), gdyby jeszcze jej łabędzi dziób wyrósł, to bym się załamał.
Drugą sceną, która mnie wkurzyła, było lesbijski seks Niny i Lily. Ta scena niczemu kompletnie nie służyła i moim zdaniem był to żałosny chywyt mający na celu przyciągnięcie ludzi do kina. Przecież wiele osób zechce obejrzeć dwie atrakcyjne aktorki "w akcji". Za dowód może służyć to, że większość ludzi na tym forum zastanawia się czy do seksu doszło, czy nie, a może odbyła stosunek z matką (btw to mi nie przyszło do głowy :), chyba zbyt normalny jestem).
Film określiłbym jako nieprzyjemny jeśli chodzi o tematykę i wiele osób idących po rozrywkę do kina, mogło poczuć się rozczarowanych, ale nie nazywałbym ich niedojrzałymi, czy wręcz tępymi, tylko raczej wybrali zły dzień na ten film. Ja nie oglądałem tego filmu w kinie, bo w multipleksach w moim mieście, chyba doszli do wniosku, że nie będzie tłumów. Być może dobrze się stało, bo obejrzałem go wtedy kiedy "poczułem się gotowy". Dość długo zbierałem się do niego i w końcu kilka dni temu obejrzałem. Jestem pewny, że gdybym obejrzał go innego dnia, mógłby mi się nie spodobać.
A więc dla ludzi, którzy nie oglądali filmu - film dobry, ale wybierzcie odpowiedni moment na obejrzenie tego filmu. Jeśli będziecie mieli ochotę na odrobinę refleksji obejrzyjcie go - polecam.