Mam nadzieje, że każdy odwiedzający zacny portal filmweb, jest świadomy, że srednia ocen nie zawsze odpowiada ......... zdrowemu rozsądkowi xD
Dla jasności - to nie jest zły film ale 8.2 is way too much.
Możliwe, że stan mojego rozwoju emocjonalnego, oraz poziom estrogenów we krwi, nie pozwala mi zachwycić się treścią. Forma spoko. Kamera i aktorzy, na wysokim poziomie, nie powiem, że nie. ale... o tym "ale" to się Państwo niżej rozpisało. :P
tak abstrahując troszkę: ależ tu wysyp humanistów-intelektualistów xD, zabawni są "userzy" którzy płodzą >50 linijek kodu ASCII przepełnionego frazesami, który mogliby chociaż raz przeczytać przed zapostowaniem :D
aaa i taka errata, postuje właściwie nie dlatego że jestem zawiedziony ale że jest 4 a.m. sesja dawno zdana i nie mam robić xD
Ha! Gratuluje zdanej sesji!:) U mnie też jak najbardziej udana ;D A teraz obczaje tego łabądka;) Pozdrawiam!
Dzięki wielkie :D łącze się w tym euforycznym stanie (dzisiaj nadrabiania zaległości w kinematografii ciąg dalszy :D) jak wrażenia po filmie ?
To, że zabawni są userzy to pewnie tyczy się mojego postu. Więc "point coś tam" wiesz czytam co napisze jakbyś nie wiedział. Ani nie jest to moje zdanie na temat tego filmu ani moja recenzja, tylko napisałem co miej więcej w tym filmie chodzi (a faktycznie jest tak jak napisałem) . No wiem za ciężkie słownictwo, późno w nocy, poziom estrogenów sadzi ci w banie, ale daruj sobie takie teksty. Tym bardziej, że to nic nie wnosi do dyskusji.
LOL. moja refleksja nie była wycelowana personalnie, zupełnie. Przykro mi Mateuszu_dwadziescia_dwa_volty( ??:P:P), że czujesz się urażony ale jak to mówią uderz w stół a (...) Fora internetowe to prawdziwy fenomen. Pozdrawiam serdecznie :)
Taa, płacze po nocach, że mnie obraziłeś. Ale, tak na serio no czemu służy pisanie, postów np że film był wyjeb.. 10/10 , albo gniot 1/10 ? Nie dziw się, że ludzie tu piszą czasami prace magisterskie :)
Masz w tym trochę racji, w końcu takie jest forum z definicji. Sam celowałem w bardziej rasowe płynięcie, pełna egzaltacja :] i nie jest to kwestią doboru słownictwa, po prostu czasem zawiłość myśli zdaje się być jedynie rozumiana przez autora xD a kontrowersyjny Łabędź jest jak woda na młyn :)