PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=526137}

Czarny łabędź

Black Swan
2010
7,7 375 tys. ocen
7,7 10 1 375459
7,4 68 krytyków
Czarny łabędź
powrót do forum filmu Czarny łabędź

Kicz

ocenił(a) film na 10

Jerzy Skolimowski w najnowszym magazynie Film dokładnie w artykule "Kino się globalizuje"
wypowiada się na temat filmu "Czarny Łabędź" zawsze darzyłem Pana Jerzego Skolimowskiego szacunkiem, jak każdego człowieka. Jednak po takiej wypowidzi "Zawiedziony byłem CŁ. Ten film ociera się o KICZ, choć rola Natalie Portman rzeczywiście jest dobra."

Każdy ma swoje zdanie, jednak nie sądziełem, że taka posiać wypowie się w ten sposób, mógł to inaczej sformułować. Przykre

Dalej w magazynie w premierach DVD krótki komentarz na temat filmu, KONIECZNIE i niech to będzie płęta !

ocenił(a) film na 4
76rookie

Bo się ociera.

ocenił(a) film na 10
rysiozklanu

Bo się ociera. [2] Co nie znaczy, że nie jest genialny. ;]

victiln

"Czarny łabędź" się nie ociera, on delikatnie muska ten kicz piórkiem:D

ocenił(a) film na 3
kendo777

wyimaginowanym piórkiem... ;]

76rookie

'puenta'

ocenił(a) film na 7
anita2

bo się ociera [3]

ocenił(a) film na 10
anita2

Mój błąd, przepraszam. Dzięki za poprawkę.

ocenił(a) film na 7
76rookie

spoko,każdemu się zdarza.

użytkownik usunięty
76rookie

Dokładnie. Skolimowski zaprzecza sam sobie filmem "Esenśal Killing". Historia jego filmu jest naprawdę baaardzo prawdopodobna, szczególnie w Polsce.

ocenił(a) film na 3
76rookie

to tylko świadczy o tym, że Skolimowski jest odporny na propagandę i potrafi widzieć więcej niż inni....
oczywiście że film nie jest najwyższych lotów, ma istotny przekaz ale w sosie czasami wręcz niestrawnym..... i nawet dobra rola Portman tego nie jest w stanie jakoś wynagrodzić.

76rookie

Swoją drogą, miałem podobne odczucia po filmie... cieszę się, że jednak nie jest to tylko mój prowincjuszowski guścik :)

ocenił(a) film na 8
76rookie

To Skolimowski tapla się w pseudofilozofii, realizując Essential Killing - film zrealizowany w taki sposób, by głębia "wynikała" z jednej tylko strony wizualnej, zaś niestety pod spodem - wiatr hula i pusto.

Film ociera się o kicz, ale nie przekracza tej granicy. Dzięki Bogu Aronofsky jeszcze się broni, bać się należy gdy ponownie (po "Źródle"), tym razem nieodwołalnie już, przejdzie na Złą stronę, i zacznie kręcić kiczowate pseudoobrazy. Jak na razie jednak - nieźle się trzyma, biorąc pod uwagę, że podobnie balansował na tej samej linie w "Requiem dla snu".

(oczywiście to tylko mój kiczowaty, totalnie subiektywny gust)

Platton

Bo się ociera [4]

ocenił(a) film na 10
Platton

Gdzie widzicie kicz w tym filmie? Pytam, bo sam go za bardzo nie zauważyłem i nie wiem co macie dokładnie na myśli.

ocenił(a) film na 8
marcin_kowalski_pl

Łamanie nóg, wyrastające pióra, balecik - to wszystko tematy i schematy strasznie śliskie i dzięki bogu Aronofsky'emu udało się uciec z pułapki.

ocenił(a) film na 8
marcin_kowalski_pl

Dokładnie, chodzi o te wszystkie obrzydliwości, na które chwilami nie dało się patrzeć. Ale fakt, że film się obronił, mimo spraw o których piszemy, czyni całość jeszcze bardziej genialną. Nie można obok tego obrazu przejść obojętnie - mną szarpały emocje, a rzadko się to zdarza.

ocenił(a) film na 4
76rookie

Ten film się nie ociera o kicz. To jest kicz.
A ociera się właśnie "Essential killing" pana Skolimowskiego.

użytkownik usunięty
Accattone

Oj, żeby jego filmy się ocierały o taki kicz, jaki serwuje nam Darren...
A tu daleko do tego, bardzo daleko.