Czekałem długo na równie dobry film co "Requiem dla snu". Dobry w sensie podobny do niego. Bo nie jest to normalny film, na który idzie sie dla rozrywki. To cięzkie, przejmujące kino które oglada sie w milczeniu myślac co za chwile zdarzy sie strasznego, co może być jeszcze "innego" w tym co ogladamy. Bo filmy D. Arnofsky'ego są bynajmniej inne. Kto widział "Czarnego łabędzia" ten wie. Przejmujące, dające do myslenia kino, w którym pewna cicha, zamknieta w sobie dziewczyna dąży do perfekcji, doskonałości. Nie ważne, że traci nad sobą kontrolę, chce być doskonała. "Łabędź" przekracza wszelkie granice, wyróżniając sie na tle innych filmów.
Film niezwykle wciągający, niezwykle daje do myślenia, ma pewną głębie w którą widz się wchłania. Niesamowita Natalie Portman stworzyła jedną z najciekawszych ról ostatnich lat. To z pewnością najwieksza, najlepsza rola, która przyniesie jej Oskara i multum innych nagród.
Mam nadzieje, że nagrode dostanie również reżyser.
10/10